wyświetlam własną ciemność
kiedy przychodzisz otrzeć łzy -
bajkę dla niegrzecznych
ukrywam się w pijanym łkaniu
w nieznanych ramionach zostawiam
okruchy tęsknot ułamki bólu
dlaczego alkohol już nie pomaga
wywołuje wilki spod łóżka
śmierć w drganiu powieki
kiedy zostaję sama przeklinam ciało
nucę zimnym ostrzem kołysanki dla skóry
czwartek, 30 sierpnia 2012
poniedziałek, 30 kwietnia 2012
neutralizacja liniowa
zgrabnie ocieram się o hałas blokowisk
omijam niebezpieczne natężenia światła
ryzyko zimna nie pozwala cichnąć
czas bosych myśli obniża morale
uwielbieniem naznacza każdą drogę
jednoczymy rytm wieczornych urojeń
porwane rajstopy ściągane w taksówce
przypominają chłód kafelek w toalecie
nie pozwalam ci usnąć na rękach wstydu
wciągam w płuca niepamięć
omijam niebezpieczne natężenia światła
ryzyko zimna nie pozwala cichnąć
czas bosych myśli obniża morale
uwielbieniem naznacza każdą drogę
jednoczymy rytm wieczornych urojeń
porwane rajstopy ściągane w taksówce
przypominają chłód kafelek w toalecie
nie pozwalam ci usnąć na rękach wstydu
wciągam w płuca niepamięć
czwartek, 22 marca 2012
środa, 1 lutego 2012
lindego 12
Wojaczkowi
trucizną zmniejszając opór wiersza
językiem zbierając sól z kolein ciała
i znowu przeczesuję twoje włosy
wilgotną dłonią drżącym oddechem
alkoholem obmywam wszystkie rany
i znowu jękiem w sine wargi
wywołuję diabła szorstkiej skóry
spalam wszystkie granice
a oni tam już
myją korytarz
pastują podłogi
Subskrybuj:
Posty (Atom)